„Demokracja nie jest ustrojem idealnym, ale jest najlepszy, jaki dotychczas istnieje”, tak, wierzę w to. W szkole tak mówili. Wszyscy tak mówią, muszę się jakoś z tym oswoić, że nie jest idealny. Zresztą jaka jest niby alternatywa? Powierzać całą władzę w ręce jednostki? Brrr… Boję się! Strach myśleć! Ktoś miałby mną rządzić? Cała władza? Ja nie miałbym na to żadnego wpływu? Niby teraz też mam nie bardzo, i ktoś mną rządzi…, ale mam przynajmniej wrażenie, że mogę mieć na to wpływ. Ludzie dużo potrafią oddać za choćby namiastkę czegoś, ułudę, chodzą do kin na horrory i komedie romantyczne, żyją w świecie internetu i gier komputerowych, wszystko to doskonale wypełnia ich życiowe braki i jest w 100% bezpieczne, nawet lęk wywoływany w czasie horrorów jest pod ścisłą kontrolą.
W szkole uczyli mnie, od małego, że cywilizacja to antropocentryczne Oświecenie, wcześniej było ciemne Średniowiecze! Na pewno tak jest, bałbym się wracać do tych mroków, bałbym się… Może to były dobre czasy dla bohaterów ale nie dla zwykłych ludzi. Rządy monarchy albo co gorsza Kościoła? Miałbym oddać coś co jest istotą naszej cywilizacji, władzę ludu, zwyczajności i wrażenie złudnej kontroli, hamulec bezpieczeństwa? Wszyscy powtarzają, że nasze państwo jest neutralne światopoglądowo, nie bardzo rozumiem co to znaczy ale to chyba to, że Kościół nie może mieszać się do polityki. Lepiej niech się nie miesza, to nasza rzecz! Teocentryczne średniowiecze już się skończyło!
Czy wiem na kogo zagłosować? Nie wiem…, jedni kradną, inni od razu wzniecili by przeciw ruskim powstanie, boję się… Nie wiadomo co gorsze… Nie wiem, nie idę…, mam to gdzieś, włączę telewizor, może zapomnę!
Kowalski (statystyczny)
Jeszcze gorzej gdy Kowalski pójdzie i zagłosuje na szkodników zainspirowany tym,co mówili w tv. Podstawą d...kracji,jeśli chcemy, żeby jako tako funkcjonowała, jest dostęp do rzetelnej informacji, a tej tv w obecnym kształcie nie dostarcza. Niech lepiej Kowalski nie idzie na wybory.
OdpowiedzUsuńPlusk
Ta "bajka" nie ma niestety dobrego rozwiązania, pójdzie czy nie pójdzie, efekt będzie opłakany :> To są zalety rządów ludu, a raczej motłochu, podatnego na wpływy, odpowiednio sterowanego, rządy wstawione przecież w odpowiednie ramy, które w istocie zabezpieczają interesy "klasy politycznej" znakomicie i kręcimy się w kółko.
OdpowiedzUsuńNie wierzy Pan w moc oddziaływania prawdy?
OdpowiedzUsuńWielu ludzi nie interesuje prawda, nawet jeśli będzie dostępna na wyciągnięcie ręki będą nią gardzić. Ludzie muszą być zainteresowani prawdą, wówczas nie będą potrzebowali telewizji, sami ją po mału odnajdą. Jeśli nie będą nią zainteresowani, lepsza dostępność zbyt wiele nie zmieni.
OdpowiedzUsuń