Spójrzmy teraz co robią główne ośrodki medialne. Typowe działanie na "robienie sieczki z mózgu". Mediów nie interesują szanse rozwoju bardzo perspektywicznej współpracy z Chinami. Media nie są zainteresowane wynikami negocjacji dotyczących francuskich ustaleń klimatycznych. Nie interesują mediów zagrożenia płynące z konfliktów na tzw. Bliskim Wschodzie. Nie interesują ich szanse rozwojowe związane z demografią czy gospodarką. Media są zainteresowane jedną rzeczą, którą będą odmieniać przez wszystkie przypadki, aż wszyscy uwierzą, że to jest prawda (zgodnie z zasadą Goebells'a "Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą"). Obowiązują podwójne standardy. Poprzedni rząd dokonał zamachu na TK. Cicho było. Poprzedni prezydent nie wykonał 49 wyroków TK, cicho było. Ale jest zlecenie. Wmówić ludziom, że demokracja jest zagrożona przez rząd wywodzący się z byłej opozycji.
Wybitny teolog Dietrich von Hildebrand napisał: "rzeczywistej teraźniejszości doświadczamy w pełni tylko wówczas, gdy udaje się nam uwolnić od napięcia przeszłości i przyszłości, gdy nie jesteśmy już więźniami oszalałego pędu ku następnej chwili." Otóż mediom chodzi o to aby nas zamroczyć ciągłym napięciem, pogonią za informacją, która została specjalnie spreparowana tak, aby utrzymywać nas w nieświadomości w jakim punkcie dokładnie się znajdujemy i w jakim kierunku zmierzamy. Uwolnijmy się od tego pędu. To pozwala spokojnie odetchnąć i cieszyć się prawdziwym życiem, tak po Bożemu.